Mamy środek wakacji. Jest ciepło i słonecznie. Wydawałoby się, że nikt nie myśli o szkole i nauce. Otóż jednak nie, rząd myśli i szykuje się na kryzys energetyczny w placówkach oświatowych!
Już nie COVID i pandemia, ale nieodpowiednia temperatura w salach lekcyjnych może stanowić podstawę do zawieszenia nauki stacjonarnej, a tym samym w ciągu dwóch dni wprowadzenia nauki zdalnej. Ministerstwo Edukacji i Nauki pracuje nad rozporządzeniem w sprawie organizowania i prowadzenia zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość, które ma obowiązywać od września bieżącego roku. Krótko mówiąc jest to swoiste dmuchanie na zimne, czyli zabezpieczanie się rządu przed ewentualnymi przerwami w dostawach ciepła, spowodowane np. brakiem dostępności węgla lub bardzo wysokimi cenami za energię.
Wady zdalnej nauki
Nauka zdalna kojarzy nam się z pandemią. Warto przypomnieć, że wyniki metaanaliz prowadzonych na całym świecie wskazują, że koszty społeczne, psychologiczne oraz ekonomiczne zamknięcia szkół są negatywne. Ponadto z najnowszych badań realizowanych wśród warszawskich uczniów na bazie testów PISA wynika, że zdalne nauczanie doprowadziło do straty wiedzy, która w przybliżeniu równa się efektom związanym z ponad jednym rokiem nauczania. Badacze sprawdzili poziom przyswojenia wiedzy u konkretnych roczników i ustalili, że przez zdalną edukację warszawscy uczniowie stracili w matematyce ok. minus 30 punktów na skali PISA. W czytaniu ten wpływ oszacowano na minus 20 punktów, w naukach przyrodniczych – ok. minus 26 punktów. Dzięki badaniom możemy stwierdzić, że niższym poziomem wiedzy i wolniejszym tempem przyswajania materiału częściej charakteryzują się uczniowie szkół podstawowych oraz uczniowie z niskimi osiągnieciami, którzy nie są w stanie poradzić sobie z opanowaniem nowego materiału ze względu na brak wiedzy potrzebnej do jego zrozumienia i poznania. Podobnie negatywnie na temat zdalnej nauki wypowiadali się młodzi ludzie w prowadzonych przeze mnie dyskusjach „Pandemia jako problem społeczny”, które przytaczam w książce Zacovidowani . Zachęcam do przeczytania.
Edukacyjna powtórka z pandemii?
W nawiązaniu do powyższego, należy zadać kilka pytań problemowych. Czy podjęte zostały kroki by przeciwdziałać wspomnianym negatywnym zjawiskom? Jak zostali przeszkoleni nauczyciele oraz czy planuje się np. wydłużenie czasu trwania zdalnych lekcji albo wprowadzenie metod weryfikowania aktywności ucznia (np. mikro testy uważności). A może zdalna nauka jest tylko dla zdolnych uczniów? Czy wszyscy inni skazani są na lukę kompetencyjną i stratę edukacyjną?
K. Buczkowski
Wykorzystano:
Jakubowski M., Gajderowicz T., Wrona S., (2022), Umiejętności warszawskich uczniów po pandemii i zmianach strukturalnych w systemie edukacji: źródło-link
Długosz, P. (2022). Zdalna edukacja i jej wpływ na szkolne osiągnięcia: badania przekrojowe w Polsce i na Ukrainie: źródło-link